Chi Kung – Forma, Ruch, Przepływ Chi

autor – źródło: Bludragon dragontn.blog.pl

Zazwyczaj forma Chi Kung, kojarzy nam się z określoną sekwencją ruchów, które wykonujemy w określonym tempie i tak jest w istocie. Tym niemniej jeśli ograniczamy się tylko do formy jest to dość instrumentalne, zewnętrzne podejście do praktyki Chi Kung – często bardzo ograniczające podejście, ponieważ istotą praktyki Chi Kung jest wzbudzanie i właściwe kierowanie przepływem Chi.
Określona forma służy właściwemu wzbudzaniu i kierowaniu przepływem Chi, zaś jej poszczególne elementy mają określone funkcje i znaczenie w tym procesie. Najłatwiej to sobie uświadomić i zrozumieć na przykładzie najprostszych i najstarszych, źródłowych form takich jak PA TUAN CHIN czy ruchowej formy WEI DAN DA MO – w pewnym sensie można powiedzieć, że większość form Chi Kung stanowi rozwinięcie tych podstawowych form. Te podstawowe formy składają się z prostych ruchów, które w określony sposób stymulują i kierują Chi – oto przyklad: .

Stajemy naturalnie stopy rozstawione na szerokość barków ustawione równolegle do siebie. Nogi są rozluźnione delikatnie zgięte w kolanach – nie usztywniamy ich. Kręgosłup prosty, ale nie usztywniony, głowa prosto – czubek głowy w jednej linii z kręgosłupem. Podbródek delikatnie przyciągnięty, usta zamknięte, język dotyka podniebienia.
Oczy skierowane luźno w dół jakby patrzyły w punkt na ziemi położony ok. 2m przed nami. Ręce zwisają swobodnie wzdłuż ciała zwrócone wnętrzem w stronę ud.
Wyobrażamy sobie, że głowa zawieszona jest za punkt na czubku głowy linką sięgającą do nieba, albo że czubek głowy podpiera niebo i rozluźniamy ciało od czubka głowy aż do stóp. Aby zapewnić pozycji stabilność wyobrażamy sobie, że stopy wrastają w podłoże, są przyklejone.
Kiedy pozycja jest właściwa i ugruntowana przenosimy uwagę do dolnego Tan Tien i oddychając łagodnie rozluźniamy brzuch i uspokajamy się. Kiedy jesteśmy spokojni i rozluźnieni możemy rozpocząć ćwiczenia.

Jeśli ćwiczenie chcemy uczynić bardziej intensywnym rozstawiamy nogi szerzej i uginamy je w kolanach jednak pozycja musi pozostać naturalna i zrelaksowana. .

Ćwiczenie 1

Pozostając rozluźnionym w opisanej pozycji, bierzemy spokojny, naturalny głęboki wdech, po czym na wolnym naturalnym wydechu rozpoczynamy rozluźniony skłon.
Ręce i plecy pozostają rozluźnione. Kontynuujemy wolny naturalny wydech i zsynchronizowany z nim skłon aż palce rąk dotkną podłogi lub osiągną najniższy punkt jaki możemy osiągnąć bez wysiłku.
Wtedy zaczynamy kolejny wolny naturalny wdech wolno i płynnie powracając do pozycji wyjściowej.
Pozostajemy skupieni na ruchu dbając o jego płynność i rozluźnienie. Powinniśmy zwrócić uwagę by nie usztywniać i nie napinać pleców ani nie przyśpieszać ruchu – odnaleźć spokój, płynność i rozluźnienie.
Na zakończenie pozostajemy rozluźnieni w pozycji wyjściowej oddychając miękko i naturalnie brzuchem starając się rozluźnić obszar podbrzusza. .

Jest to pierwsze ćwiczenie ruchowej formy WEI DAN DA MO, na którym możemy się skupić i ćwiczyć go przez dłuższy czas rozwijając rozluźnienie, spokój, płynność ruchu, dążąc do zupełnego rozluźnienia w tym ruchu. .

Najpierw możemy skupić się przez pewien czas tylko na samym ruchu, próbując zupełnie zrelaksować ciało i rozluźnić się. Kiedy tak zrobimy obserwując nasze ciało zauważymy, które nasze mięśnie pracują, które części ciała mają tendencję do napinania się i próbujemy je rozluźnić.
Po pewnym czasie zatrzymajmy się w skłonie i spróbujmy pozostać przez jakiś czas rozluźnieni w tej pozycji. Znów wykonajmy serię ruchów i spróbujmy ponownie pogłębić rozluźnienie w pozycji wyjściowej. Po pewnym czasie połóżmy się i spróbujmy się zupełnie rozluźnić – obserwujmy jak rozluźniają się napięcia w różnych częściach ciała. .

Po kilku minutach spoczywania w relaksie ponownie przyjmijmy wyjściową pozycję i powtórzymy ćwiczenie np. 10 wolnych luźnych skłonów – relaks w skłonie, znów 10 wolnych luźnych skłonów – relaks w pozycji wyjściowej i powtórzmy ten cykl np. trzy razy, jednak uważając aby się nie przemęczać ani nie napinać i znów połóżmy się, zrelaksujmy cały czas obserwując wszystkie odczucia i zmiany w naszym ciele. .

Ćwicząc w ten sposób stajemy się świadomi naszego ciała, świadomi ruchu oraz świadomi napięć w naszym ciele. Możemy odkryć w których miejscach się usztywniamy, napinamy i w jaki sposób rozluźnić się aby ruch objął całe ciało. Możemy skorygować błędy w ćwiczeniu, wady postawy i nauczyć się robić to we właściwy sposób. Jeśli tego nie zrobimy, możemy nawet przez lata ćwiczeń powielać te same błędy zupełnie nie zdając sobie z tego sprawy, podczas gdy poświęcając kilkanaście minut na taki sposób ćwiczenia możemy się dowiedzieć o naszym ciele bardzo wielu ważnych rzeczy. Możemy również dowiedzieć się bardzo wielu rzeczy o tym ćwiczeniu i stopniowo zacząć rozumieć jego działanie, jego sens i cel. .

Przede wszystkim ćwicząc w ten sposób możemy zrozumieć jak powinna wyglądać właściwa pozycja w której ćwiczymy. Zazwyczaj mimo iż nie jesteśmy tego świadomi stojąc w zrelaksowanej pozycji nie rozkładamy równo ciężaru naszego ciała. Kiedy skupiamy się na tym ćwiczeniu szybko zauważymy, że mięśnie którejś ze stron ciała bardziej się napinają i wówczas korygując pozycję aby tak się nie działo osiągniemy w niej równowagę. To samo dotyczy przenoszenia ciężaru na palce lub pięty, usztywniania lub zbytniego uginania kolan, czy kręgosłupa. W końcu odkryjemy właściwą pozycję w której możemy stać stabilnie, bez napięć i wysiłku przez długi czas co jest zasadniczą sprawą w tego typu ćwiczeniach. .

Inną z rzeczy jaką możemy zauważyć wykonując to ćwiczenie to zbieranie się CHI w naszych dłoniach, przedramionach i ramionach. Najczęściej odczuwamy to tak jakby wokół naszych ramion gromadził się ładunek elektrostatyczny lub jako gromadzenie się delikatnego ciepła wokół nich itp. w każdym bądź razie zawsze towarzyszy temu głębokie rozluźnienie, mimo iż w odczuciach mogą być spore subiektywne różnice – przynajmniej na początku.
Świadomi tych odczuć w ramionach przechodzimy do drugiego ćwiczenia. .

Ćwiczenie 2

Umieść dłonie zwrócone wnętrzem do siebie na wysokości splotu słonecznego oddalone od siebie na odległość tułowia, rozluźnij się i skup się na przestrzeni między dłońmi. Rozluźnij się w tej pozycji obserwując ciało. Pozostań rozluźniając się przez jakiś czas w tej pozycji. .

Następnie rozluźnij się, oddychaj miękko, płynnie, naturalnie – na wdechu oddalaj ręce od siebie, na wydechu przybliżaj je do siebie równocześnie wyobrażając sobie te ruchy. Kiedy przybliżasz dłonie do siebie wyobrażaj sobie, że pokonujesz opór jakbyś coś ściskał, na wydechu wyobrażaj sobie opór jakbyś coś rozciągał. Skup się na odczuciach miedzy dłońmi wykonując te ruchy. .

Po pewnym czasie odczucie oporu i przyciągania dłoni staje się coraz bardziej realne i zaczynasz je wyraźnie odczuwać. Mogą się także pojawiać różne inne doznania nie tylko w dłoniach, ale i w innych częściach ciała – są to odczucia związane z przepływem Chi. Mogą to być mrowienia, drgania jakiejś części ciała, wrażenia ciepła odświeżenia i inne. Zazwyczaj są to przyjemne doznania jeśli jednak odbieramy je jako nieprzyjemne powinniśmy mocniej skupić się na ćwiczeniu i odczuciach między dłońmi. .

Po pewnym czasie zatrzymaj ruch w pozycji gdy ręce są najdalej na zewnątrz i relaksuj się w tej pozycji obserwując doznania i zmiany w swoim ciele. Następnie znów przez jakiś czas skup się na ruchu by znów zatrzymać ruch tym razem kiedy dłonie są najbliżej siebie. Relaksuj się w tej pozycji obserwując doznania i zmiany w swoim ciele. .

Kiedy w ten sposób postępujemy możemy podczas statycznej relaksacji odczuć jak coś spływa z naszych ramion do Xia Tan Tien. Zazwyczaj jest to subtelne odczucie na tle innych jakie mogą się pojawiać, ale kiedy jesteśmy głęboko zrelaksowani możemy je uchwycić w tym ćwiczeniu i określić mniej więcej drogę przepływu Chi – jest to szczególne doznanie przede wszystkim na tle kolejnego ćwiczenia. .

Ćwiczenie 3

Wypychamy na wydechu lewą rękę do góry nad głowę z wnętrzem dłoni skierowanej w niebo zaś prawą w dół wnętrzem dłoni skierowanej w stronę ziemi. Dłonie ułożone są prostopadle do ramion delikatnie usztywnione. Nie napinamy rąk pozostaną odprężone, skupiamy się na wnętrzach dłoni. Na wdechu rozluźniamy ręce, na wydechu znów je wypychamy wyobrażając sobie, że pokonujemy opór. Płynnym ruchem zamieniamy ręce tak, że lewą ręką opuszczamy i naciskamy w stronę ziemi prawą zaś unosimy naciskając w stronę nieba i w ten sposób naprzemian wykonujemy to ćwiczenie. .

Ćwiczenie to gromadzi wiele Chi w dłoniach która na koniec ćwiczenia kiedy zupełnie się rozluźniasz płynie silnym strumieniem, usuwając wszelkie przeszkody i zastoje w kanałach odświeżając organy i przywracając im właściwe funkcjonowanie w końcu wypełniając Tan Tien – tak przynajmniej wynika z teorii Wei Dan dotyczącej tego typu ćwiczeń. Z mojego doświadczenia wynika, że jeśli wykonujemy właściwie te ćwiczenia regulacja przepływu Chi i odblokowywanie kanałów następuje już w trakcie ich wykonywania co można bardzo wyraźnie odczuć zwłaszcza w ćwiczeniu ściskania i odpychania chociaż nie tylko jako, że każda forma pchania wykonywana odpowiednio długo w rozluźniony sposób powoduje odblokowywanie przepływu Chi. .

Ćwiczenie 4

Zaplatamy dłonie za plecami i relaksujemy się. Na wdechu wypychamy klatkę piersiową do góry, na wydechu rozluźniamy się – wykonujemy 12 takich oddechów po czym zupełnie się relaksujemy i obserwujemy nasze odczucia. .

Końcowe rozluźnienie pozwala wyrównać się Chi i ustabilizować jej przepływ zapobiegając ponownemu powstawaniu zablokowań. Jeśli wykonujesz ćwiczenie właściwie, jesteś wyciszony, spokojny i rozluźniony powinieneś czuć gromadzącą się Chi wokół dłoni a z czasem również przepływ jej w ciele. W pierwszym etapie treningu wykonuj wszystkie ruchy tyle razy ile tu podałem z czasem możesz skupić się na poszczególnych elementach pchania i wykonywać je większą ilość razy aby rozwinąć percepcję przepływu Chi i zwiększyć jej ilość takie postępowanie jest wskazane jeśli czujemy gdzieś zastój Chi – poprzez skupienie się na elemencie pchania można wygenerować większą ilość Chi i doprowadzić do tego, że wygenerowana Chi usunie ten zastój i przywróci równowagę. W takim przypadku należy być zupełnie wyciszonym i rozluźnionym i skupić się tylko na wybranym elemencie ćwiczenia zazwyczaj jest to ściskanie i rozciąganie lub pchanie w dół. .

W ćwiczeniach pchania najłatwiej nauczyć się wyczuwania Chi i jego przepływu, dlatego warto temu ćwiczeniu poświęcić trochę uwagi jeśli masz czas lub ochotę możesz wykonać więcej powtórzeń każdego elementu ćwiczenia, lub kilkakrotnie pod rząd powtórzyć całą sekwencję co zwiększy ilość Chi i zintensyfikuje doznania, pamiętaj jednak, że najważniejszy jest tu spokój i odprężenie oraz wolne i płynne wykonywanie ćwiczenia – ważniejsza jest tu jakość a nie ilość. .

Ćwiczenia na siedząco

Zanim pójdziemy dalej zróbmy sobie inne ćwiczenie. Siadamy płasko na podłodze z wyciągniętymi nogami złączonymi razem. Tułów wyprostowany, dłonie wnętrzami zwrócone w dół równolegle do podłogi 10 cm nad podłogą.
Teraz robimy luźny wolny skłon do przodu, najgłębiej jak potrafimy bez napinania się, przesuwając dłonie równolegle do podłogi najdalej jak potrafimy w stronę stóp – robimy wydech.
Na wdechu wracamy do pozycji wyjściowej, prowadząc dłonie nad stopami, goleniami i przednią stroną ud do podbrzusza i do pozycji wyjściowej.
Oczywiście podczas całego ruchu staramy się być maksymalnie rozluźnieni zaś ruch jest płynny, wolny, rozluźniony. Wykonujemy płynnie, wolno, w synchronizacji z oddechem 12 takich ruchów na koniec zatrzymujemy się w skłonie i próbujemy się w tej pozycji maksymalnie rozluźnić.
Po dłuższej chwili kontynuujemy ruchy i po wykonaniu 12 zatrzymujemy się w pozycji wyjściowej i znów próbujemy maksymalnie pogłębić rozluźnienie w tej pozycji. Jest to odpowiednik pierwszego ćwiczenia Wei Dan Da Mo formy ruchowej tyle, że na siedząco. Tak jak w formie stojącej cały czas luźno utrzymujemy uwagę na Xia Dan Tien, staramy się być maksymalnie rozluźnieni i świadomi odczuć w ciele.
Ponieważ wykonujemy to ćwiczenie siedząc odczucia będą się różniły jednak tak jak w pierwszym ćwiczeniu Wei Dan Da Mo formy ruchowej przede wszystkim odczujemy wrażenie delikatnego jakby elektryzowania się dłoni i przedramion lub/i delikatne ciepło gromadzące się wokół dłoni i przedramion – im bardziej rozluźnione ramiona tym wrażenie bardziej wyraziste. Możemy odczuć również wiele innych rzeczy jak np. spływanie Chi do Xia Tan Tien zazwyczaj jednak to wrażenie jest najbardziej wyraziste. .

Kiedy kończymy poprzednie ćwiczenie możemy położyć się na plecach, umieszczając dłonie naprzeciw siebie, zwrócone wnętrzami do siebie, rozstawione na szerokość ramion na wysokości splotu słonecznego i przez dłuższą chwilę relaksować się w tej pozycji.
Następnie na wdechu powoli odsuwamy dłonie od siebie, na wydechu przybliżamy je do siebie, skupiając się na odczuwaniu przestrzeni między nimi. Jest to odpowiednik drugiego ćwiczenia Wei Dan Da Mo formy ruchowej tyle, że wykonywane na leżąco. Podobnie jak w tamtym ćwiczeniu wykonujemy 12 wolnych, zrelaksowanych ruchów przybliżania i oddalania dłoni zsynchronizowanych z oddychaniem po czym zatrzymujemy się w momencie kiedy dłonie są najbardziej oddalone od siebie i przez chwilę relaksujemy się w tej pozycji. Znów wykonujemy 12 ruchów i na koniec zatrzymujemy je kiedy są najbliżej siebie i znów relaksujemy się obserwując wrażenia, po czym jeszcze raz wykonujemy 12 ruchów. Kiedy jesteśmy zrelaksowani i uważni przede wszystkim czujemy jak zmieniają się wrażenia wokół naszych dłoni, możemy czuć delikatny opór, kiedy je oddalamy i przybliżamy, oraz wzrost tego delikatnego naelektryzowania. Może się również pojawiać wiele innych wrażeń w ciele, ale te zazwyczaj są najwyraźniejsze. .

Teraz nadal utrzymując rozluźnione dłonie naprzeciw siebie, powoli podnosimy się do pozycji siedzącej, bierzemy wdech i na wydechu wypychamy jedną rękę do góry – zwróconą wnętrzem dłoni ku niebu – drugą rękę w dół zwróconą dłonią do ziemi w okolicach kolana. Na wdechu powracamy do pozycji wyjściowej i zmieniając ręce wykonujemy tak samo ruch na drugą stronę. Wykonujemy 12 takich wolnych, płynnych, zrelaksowanych ruchów zsynchronizowanych z oddychaniem po czym zatrzymujemy się w pozycji wyjściowej relaksując się przez dłuższą chwilę, po czym wykonujemy znów 12 takich ruchów – znów relaksujemy się w pozycji wyjściowej i na zakończenie jeszcze 12 ruchów po czym znów kładziemy się układając ręce z boków ciała i relaksujemy się. Jest to odpowiednik trzeciego ćwiczenia Wei Dan Da Mo formy ruchowej.
Jeśli jesteśmy zrelaksowani i uważni przede wszystkim odczujemy w tym ćwiczeniu delikatne ciepło wypełniające ramiona wewnątrz. Chi która gromadziła się na zewnątrz w tym ćwiczeniu wnika do kanałów w rękach i płynie do Xia Tan Tien oczyszczając wszystkie zablokowania. Może pojawiać się wiele odczuć, ale to jest najwyraźniejsze, kluczowe dla zrozumienia tego ruchu. .

Teraz kładziemy się i relaksujemy się by po dłuższej chwili zacząć głęboko oddychać. Na wdechu wypychamy klatkę piersiową do góry, na wydechu rozluźniamy się – wykonujemy 12 takich oddechów po czym zupełnie się relaksujemy i obserwujemy nasze odczucia. .

Po zakończeniu ćwiczenia pozostańmy w czystym relaksie i obserwujmy wszystkie swoje doznania przez pięć czy dziesięć minut – to jest istota praktyki Chi Kung.
Kiedy tak pozostajemy w zupełnym rozluźnieniu odprężając się i obserwując swoje doznania, może pojawić się wiele różnych wrażeń. Możemy mieć wrażenie, zapadania się, kołysania, pulsowania, wirowania, przepływu Chi, różne części naszego ciała mogą drgać coś jak przy tikach nerwowych, albo mogą pojawiać się różne wrażenia w określonych punktach. Cokolwiek odczuwamy pozwalamy się temu dziać, poddajemy się temu rozluźniając się. Są to wrażenia Don Chu związane z przepływem Chi i wyrównywaniem się jej poziomu w kanałach prowadzące do harmonii i wyzdrowienia.
To jest właśnie istota Chi Kung, nie ruch ciała, tyko wyrównanie harmonijnego przepływu Chi i to decyduje o skuteczności praktyki. Jeśli skupimy się tylko na ruchach, nasza praktyka będzie mało efektywna bo ruchy służą tylko wyzwoleniu określonego przepływu Chi, aby jednak osiągnąć efekt musimy pozwolić rozwinąć się temu procesowi i poddać się mu aż do wyrównania Chi. Intensywność wrażeń i ich forma zależy od trzech czynników.
Pierwszym, najważniejszym jest stopień rozluźnienia i wyciszenia umożliwiając swobodny przepływ Chi. Drugim jest stopień w jakim pobudziliśmy Chi przez ćwiczenia co zależy od stopnia zrelaksowania i płynności ruchu. Trzecim jest stan naszych kanałów i stopień zrównoważenia – im on jest większy tym wrażenia są subtelniejsze im wrażenia są mocniejsze tym nasza równowaga jest bardziej zachwiana i tym dłużej spoczywamy w odprężeniu aby pozwolić się wyrównać przepływowi Chi. .

Możemy powiedzieć, że pierwsze ćwiczenie pobudza przepływ Chi, drugie zwiększa jego ilość i oczyszcza je, trzecie kieruje ją do wnętrza ciała a czwarte rozprowadza je. .

Wróćmy teraz do pierwszego ćwiczenia. Kiedy jesteśmy zrelaksowani i świadomi wrażeń w ciele podczas tego ćwiczenia najwyraźniej odczuwamy gromadzenie się Chi w rękach. Dzieje się tak dlatego iż ręce są najbardziej zrelaksowane, rozluźnione a przez to kanały są w nich otwarte więc Chi naturalnie tam się gromadzi.
Kiedy jednak jesteśmy zrelaksowani, wyciszeni i uważni zauważymy jeszcze coś. Zauważymy, że podczas tego ćwiczenia przede wszystkim pobudzane jest Xia Tan Tien, energia z nóg oraz z całego ciała pompowana jest do Xia Tan Tien i odczuwamy tam delikatne, subtelne ciepło, możemy również odczuć jak kieruje się tam energia.
Aby to sobie wyraźnie uświadomić wykonajmy to ćwiczenie w nieco innej formie. Umieśćmy ręce nad głową, dłonie otwarte, palce razem i kiedy wykonujemy skłon utrzymajmy ręce wyprostowane w trakcie całego ćwiczenia a więc skłonu i wyprostu. .

Kiedy wykonujemy to ćwiczenie zauważymy, że kiedy podnosimy się Chi z całego ciała płynie silnym strumieniem do Xia Tan Tien i to jest istota skłonu w Chi Kung. Kiedy wykonamy kilkanaście powtórzeń po czym zrelaksujemy się zupełnie obserwując wrażenia płynące z ciała, zauważymy, że strumień Chi z całego ciała nadal płynie do Xia Tan Tien. Ćwiczenie to nosi nazwę „Luohan Pi Shan” – Bodhisatwa przecinający górę i w skutek jego wykonywania „sto punktów akupunkturowych zostanie odblokowanych”..

Ponieważ ręce wyciągnięte są nad głową w trakcie skłonu rozciągane są wszystkie kanały w tułowiu, rękach i nogach, kiedy się prostujemy a Chi spływając do Xia Tan Tien udrażnia wszystkie kanały i punkty akupunktury.
W zasadzie teoretycznie moglibyśmy ograniczyć się tylko do tego ćwiczenia aby osiągnąć zdrowotne efekty.
Analogiczne ćwiczenie znajdziemy w Kundalini Jodze wykonywane na siedząco służące do gromadzenia prany w Xia Tan Tien.
Musimy oczywiście pamiętać, że równie ważny jest sam ruch jest relaksacja po ćwiczeniu – na relaksację powinniśmy przeznaczyć nawet więcej czasu niż na ćwiczenie, ponieważ to właśnie w czasie relaksacji, kiedy ciało jest rozluźnione a umysł wyciszony Chi swobodnie spływa do Xia Tan Tien udrażniając kanały i odblokowując punkty akupunktury.
Jeśli w jakiejś formie spotykamy skłon to ma on właśnie taką funkcję, często współwystępującą z innymi funkcjami jak np. w naszym ćwiczeniu gdzie dzięki zupełnemu rozluźnieniu ramion generowana przez skłony Chi częściowo do nich spływa. .

Wykonajmy 12 razy Luohan Pi Shan, zatrzymajmy się i obserwując wszystkie wrażenia z naszego ciała spróbujmy zrelaksować się. Po dłuższej chwili ponownie wykonajmy 12 razy Luohan Pi Shan i ponownie spróbujmy się zrelaksować jak poprzednio. Po chwili połóżmy się wygodnie na wznak, ręce wzdłuż tułowia i obserwując wszystkie wrażenia płynące z naszego ciała relaksując się przez 5 – 10 minut.
Kiedy leżymy relaksując się może rozwinąć się wiele doświadczeń kinestetycznych; mrowienia, wrażenia przepływu, wirowania, pulsowania czy kołysania. Kiedy pojawiają się jakieś doświadczenia otwieramy się na nie pozwalając im swobodnie się rozwijać. Wrażenia te staną się wyraźniejsze, zaczną się rozwijać, osiągną pewne maksimum po czym stopniowo zaczną się zmniejszać aż ustaną i wówczas znajdziemy się w czystym stanie równowagi.
To jak intensywne i wyraziste będą te wrażenia zależy od tego jak głęboko potrafimy się zrelaksować oraz od stanu naszej energii – jeśli jest ona zrównoważona będziemy odczuwać przede wszystkim przyjemne pulsowanie czy kołysanie obejmujące całe ciało. Kiedy wielokrotnie powtórzymy to ćwiczenie te wrażenia rozwiną się, staną się silniejsze a nasz stan równowagi rozwinie się kiedy damy sobie odpowiednio dużo czasu.
Kiedy później wstaniemy, poczujemy się odświeżeni, pełni energii a nasze zmysły wyostrzą się co jest oznaką iż wykonujemy ćwiczenie we właściwy sposób. Na zakończenie dobrze jest poleżeć troszkę dłużej tak jakbyśmy spali. .

Ważne jest abyśmy uświadomili sobie, doświadczyli w jaki sposób Chi wyrównuje się, harmonizuje, uzdrawia nas kiedy relaksujemy się po ćwiczeniach. Bez tego będzie to tylko zwykła gimnastyka. .

Aby rozwinąć te doświadczenia i lepiej je zrozumieć spróbujmy jeszcze raz powtórzyć powyższe ćwiczenie a kiedy skończymy się relaksować wykonajmy pierwsze cztery ćwiczenia i znów relaksujmy się przez pięć – dziesięć minut obserwując wrażenia z naszego ciała. .

W pierwszym rzędzie już podczas ćwiczeń możemy zauważyć, że Chi jest bardziej oczyszczona a wrażenia bardziej intensywne. Kiedy relaksujemy się wyraźnie czujemy, że przepływ Chi jest o wiele bardziej intensywny a wyrównywanie i harmonizacja Chi następuje o wiele intensywniej – już samo to wyjaśnia dlaczego nie ograniczamy się tylko do Luohan Pi Shan – doznania mówią same za siebie i nie potrzeba więcej wyjaśnień. .

Na koniec tych rozważań przyjrzyjmy się czwartemu z naszej sekwencji Wei Dan Da Mo. Na wdechu wypychamy klatkę piersiową do góry, na wydechu rozluźniamy się. Kiedy rozluźniamy się wydychając, Chi Spływa do Xia Tan Tien, kiedy wdychamy wznosi się – jest to więc ćwiczenie pozwalające rozprowadzić wygenerowaną Chi po ciele i sprowadzić jej nadmiar do Xia Tan Tien – jest to bardzo ważne. Relaksując się w ten sposób możemy zakończyć ćwiczenie – w tym miejscu kończy się pierwsza część ruchowej formy Wei Dan Da Mo. .

Praktykując w opisany powyżej sposób możemy zrozumieć zasadę i istotę tych ćwiczeń a co za tym idzie nauczyć się praktykować je efektywnie jako, że wiemy czemu to ma służyć i jak działa, oraz jak to wykonywać aby było efektywne.
Dotyczy to każdej formy Chi Kung jaką praktykujemy. W Chi Kung nie chodzi tylko o to aby opanować jakąś mniej czy bardziej skomplikowaną sekwencję ruchów. Same ruchy bez zrozumienia jak je praktykować i jaki jest ich sens to tylko balet, zwykła gimnastyka i nic więcej. Dopiero kiedy ciało jest zupełnie zrelaksowane a w ruchach manifestuje się odpowiedni przepływ Chi możemy zacząć mówić o Chi Kung – aby tak się stało musimy zrozumieć i poczuć każdy ruch z perspektywy harmonijnego przepływu Chi, wówczas nie musimy się już wgłębiać w sam ruch tylko w przepływ Chi i kiedy ten przepływ następuje harmonijnie mamy do czynienia z rzeczywistym Chi Kung a nie ze zwykłą gimnastyką. W istocie sam zewnętrzny ruch czy pozycja nie są konieczne jeśli potrafimy kontrolować mentalnie przepływ Chi, forma jest nam jednak potrzebna aby go zrozumieć i rozwinąć.

5. „Kołowrót”

Ćwiczenie to stymuluje przepływ w całych ramionach i barkach ułatwiając wpłynięcie wygenerowanej Chi do wnętrza ciała. Pozostajemy w nim skupieni od dłoni do barków pamiętając, że ruch obrotowy generujemy w barkach a nie w dłoniach.
Poruszamy barkami łagodnie zataczając obszerne koła w przód, ramiona rozluźnione, dłonie skierowane wnętrzami w dół. Na wdechu barki wznoszą się do najwyższego punktu, na wydechu poruszają się od najwyższego do najniższego punktu. Zataczamy koła płynnie synchronizując je z oddechem, zachowując odprężenie i spokój. Po zatoczeniu 12 kół w przód w ten sam sposób zataczamy koła w przeciwnym kierunku.

Jest to szczególne ćwiczenie, jak podaje opis stymuluje ono przepływ w całych ramionach i barkach ułatwiając wpłynięcie wygenerowanej Chi do wnętrza ciała, a ponieważ w rękach mamy wiele kanałów akupunktury ma ono duże znaczenie dla zdrowia, podobnie jak drugie i trzecie ćwiczenie. Jednak to szczególne ćwiczenie ma jeszcze zupełnie specyficzną funkcję o czym łatwo się przekonać kiedy je dobrze opanujemy czyniąc ruch doskonale płynnym, zrelaksowanym i zsynchronizowanym z oddychaniem. Otóż ćwiczenie to stymuluje przepływ Chi w głównych naczyniach Ren Mai i Du Mai odprowadzając nadmiar wygenerowanej Chi do Xia Tan Tien co odczuwane jest jako narastanie tam ciepła w trakcie ćwiczenia – to czyni pod wieloma względami unikatowym i bardzo cennym to ćwiczenie – niezwykle cennym dla zdrowia.
Jakiś czas temu aby poprawić swoje zdrowie skupiałem się przez dwa tygodnie na pierwszych czterech ćwiczeniach. Wykonywałem je dwa razy dziennie po 36 powtórzeń każde, kończąc długim relaksem (oprócz tego jak zwykle raz dziennie ćwiczyłem siedzące Badunjin), najpierw poprawa zdrowia nastąpiła dość szybko a później się pogłębiała stopniowo z każdym ćwiczeniem, tak iż pod koniec nie czułem już blokad w kanale. Wtedy skupiłem się na koniec przez dłuższy czas na tym ćwiczeniu i wygenerowana Chi sprawiła iż odkryłem jeszcze niektóre zablokowania i mogłem dzięki temu dalej je oczyszczać.

6. Sprowadzenie Chi

Sięgnij lewą ręką za plecy, natomiast prawą przenieś ponad barkiem i połącz je ze sobą. Uwypuklij klatkę piersiową podczas wdechu, rozluźnij podczas wydechu. Wykonaj ćwiczenie 12 razy, następnie zmień ręce i znów 12 razy.

Ćwiczenie to zamyka przepływ Chi w rękach sprowadzając je do wnętrza ciała – uwypuklanie i rozluźnianie klatki piersiowej pozwala sprowadzić je do Xia Tan Tien.
Wszystkie do tej pory ćwiczenia po kolei generują Chi i sprowadzają jej nadmiar do Xia Tan Tien uwalniając w ten sposób od blokad, kanały co decyduje o naszym zdrowiu. Praktykując ten układ bardzo szybko możemy poprawić nasze zdrowie i samopoczucie. Osobiście zazwyczaj poświęcam minimum tydzień na ćwiczenie tylko tej pierwszej części i relaksację co pozwala przede wszystkim udrożnić kanały i uwolnić się od zablokowań a przez to bardzo poprawić zdrowie i samopoczucie. Ponadto te ćwiczenia generują dużo Chi, które można później wykorzystać na różne sposoby. Zazwyczaj poprzedzam nimi ćwiczenia siedzącego Badunjin praktykując w celach zdrowotnych kiedy tego szczególnie potrzebuję a kiedy wszystko jest do przyjęcia ograniczam się tylko do Badunjin bez tego wzmocnienia.

Kolejne ćwiczenia wydobywają Chi z Xia Tan Tien i rozprowadzają je po kanałach, zasilając wszystkie organy co jest korzystne, ale z czym nie należy przesadzać aby ich nie przegrzać.

7. „Podnoszenie Chi”

Ćwiczenie to jest odpowiednikiem piątego ćwiczenia BADUNJIN tyle, że wykonujemy je na stojąco. Ogólnie można powiedzieć, że ruchowa forma Wei Dan Da Mo jest w pewnym sensie ogólnym odpowiednikiem Badunjin zarówno siedzących jak i stojących form, tyle iż skupia się szczególnie na generowaniu dużych ilości Chi i jako taka zazwyczaj zwiększa efektywność każdej formy jaką później ćwiczymy. Oto kolejne ćwiczenie:
Zaplatam dłonie za plecami, bierzemy wdech i na łagodnym płynnym wydechu skręcamy tułów w lewo. Robiąc wolny głęboki wdech powracamy do pozycji wyjściowej by na kolejnym wydechu skręcić się w przeciwnym kierunku. Ruch jak we wszystkich ćwiczeniach powinien być wolny płynny, połączony z rozluźnieniem i skupieniem. Skręcając się nie napinamy się, nie odrywamy stóp od podłoża, biodra nie poruszają się. Skręcamy się dwanaście razy w każdą stronę. Kiedy zakończymy ćwiczenie opuszczamy ręce wzdłuż tułowia odprężając się. Szczególną uwagę powinniśmy zwrócić na rozluźnienie pleców.
Kiedy wykonujemy to ćwiczenie przez dłuższy czas w stanie głębokiej relaksacji możemy bardzo wyraźnie odczuć strumień Chi płynący w górę wzdłuż kręgosłupa.

8. „Trening przedramion”

Rozkładamy ręce po bokach ciała, ramiona rozluźnione, ułożone równolegle do podłogi, dłonie zwrócone wnętrzem ku górze. Na wydechu obracamy dłonie wnętrzem do dołu wyobrażając sobie, że opór i naciskanie przedramionami w dół. Na wdechu ramiona wracają do pozycji wyjściowej i rozluźniamy się. Powtarzamy ten płynny ruch w synchronizacji z oddechem dwanaście razy, po czym wracamy do pozycji wyjściowej, rozluźniamy ramiona i odprężamy się.

Ćwiczenie to przede wszystkim kieruje strumień Chi wygenerowany w poprzednim ćwiczeniu do ramion.

9. „Wzmacnianie pleców”

Ćwiczenie to jest odpowiednikiem pierwszego ćwiczenia BADUNJIN występującego w niektórych wersjach, jak i ostatniego ćwiczenia występującego w innych (w wersji Zhong Li nie występuje).
Wykonujemy skłon do przodu tak aby tułów znalazł się równolegle do podłogi. Następnie zaplatamy dłonie za głową. Na wdechu delikatnie pchamy głowa w stronę dłoni na wydechu rozluźniamy się. Powtarzamy ćwiczenie dwanaście razy po czym powracamy do pozycji wyjściowej. Ćwiczenie to stymuluje „Mały Niebiański Obieg”

10. „Wyrównywanie Chi”

Na wdechu unosimy ręce przed siebie tak aby przedramiona były równolegle do podłogi. Ręce lekko ugięte w łokciach dłonie zwrócone wnętrzem ku górze. Wydychając odwracamy dłonie wnętrzami ku ziemi i wyobrażając sobie opór naciskamy przedramionami w dół równocześnie uginając nogi w kolanach, nie odrywając stóp od ziemi. Wdychając odwracamy dłonie wnętrzem do góry i prostując nogi w kolanach wracamy do pozycji wyjściowej. Ruch jest płynny i miękki przedramiona przez cały czas pozostają równolegle do podłogi. Powtarzamy ruch dwanaście razy pozostając skupionym i zrelaksowanym.
Wyrównuje ono Chi w ciele oraz gromadzi w przedramionach przygotowując tym samym do kolejnego ćwiczenia generowania Chi z Xia Tan Tien na przemian do dłoni, co między innymi ma związek z „Dużym Niebiańskim Obiegiem” a przede wszystkim wyrównuje Chi w kanałach z prawej i lewej strony ciała.

11. „Pchnięcia Wojownika 1.”

Stajemy w szerszej pozycji wyjściowej – ustawiając stopy na półtorej do dwu szerokości ramion i mocniej uginając nogi w kolanach. Pozycja powinna być na tyle głęboka na ile jesteśmy ją w stanie wykonać bez dużego napięcia i wysiłku.
Na wydechu skręcamy się w lewo, prostując prawą nogę i wyciągając lewą rękę zwróconą wnętrzem dłoni na zewnątrz na wysokość oczu. Prawą rękę wypychamy w tył ustawiając ją równolegle do nogi, dłoń wyprostowana w nadgarstku zwrócona wnętrzem do góry. Koncentrujemy się na lewej pchającej dłoni.
Na wdechu powracamy do pozycji wyjściowej po czym na kolejnym wydechu skręcamy się w prawą stronę wykonując ćwiczenie na drugą stronę. Powtarzamy 12 razy na przemian pchając w lewo i w prawo w synchronizacji z oddechem. Na zakończenie powracamy do pozycji wyjściowej.

12. „Pchnięcia Wojownika 2.”

Zaczynamy w pozycji wyjściowej z poprzedniego ćwiczenia. Na wydechu skręcamy się w lewo, prostując prawą nogę i wypychając prawą rękę zwróconą wnętrzem dłoni na zewnątrz w poprzek ciała na wysokość oczu. Lewą rękę zwróconą wnętrzem dłoni na zewnątrz wypychamy za plecami w przeciwnym kierunku (podobnie jak w ćwiczeniu trzecim). Skręcamy się tak daleko jak to możliwe pchając obiema rękami w przeciwnych kierunkach. Powracamy do pozycji wyjściowej i wykonujemy ćwiczenie na drugą stronę.

Ćwiczenia te gromadzą dużo Chi w dłoniach i jeśli wykonujemy je płynnie odczuwamy w momencie pchania ciepło w dłoniach, kiedy się relaksujemy powracając do pozycji wyjściowej płynie ona silnym strumieniem, usuwając wszelkie przeszkody i zastoje w kanałach odświeżając organy i przywracając im właściwe funkcjonowanie w końcu wypełniając Tan Tien.
Na zakończenie najlepiej się położyć i zrelaksować zupełnie przez 5-10 minut. Końcowe rozluźnienie pozwala wyrównać się Chi i ustabilizować jej przepływ zapobiegając ponownemu powstawaniu zablokowań. Jeśli wykonujemy ćwiczenie właściwie, jesteśmy wyciszeni, spokojni i rozluźnieni – powinniśmy czuć gromadzącą się Chi wokół dłoni a z czasem również przepływ jej w ciele i wokół niego.

Kiedy przed kilkunastu laty zaczynałem się uczyć tej formy Wei Dan Da Mo wykonanie 12 powtórzeń każdego ćwiczenia w jednym cyklu było dla mnie trudne, była to granica moich możliwości – nie wspominając o tradycyjnym zaleceniu 36 powtórzeń. Związane to było z moimi problemami ze stawami przez co stanie 15 min było dla mnie trudne więc zazwyczaj ćwiczyłem trzy serie po cztery powtórzenia z przerwą na relaks. Kiedy moja relaksacja w trakcie ćwiczeń i płynność ruchu z czasem się poprawiła 12 powtórzeń stało się wykonalne bez problemu. Od początku zauważyłem iż ta forma generuje bardzo wiele Chi, dlatego mimo niedogodności starałem się ją ćwiczyć przed rozpoczęciem siedzącego Badunjin szczególnie w okresach, kiedy mój stan zdrowia pogarszał się. Dzięki temu Badunjin uzyskiwało szczególną uzdrawiającą moc. Początkowo ćwiczyłem tę codziennie formę przez kilka miesięcy co pozwoliło mi ją dobrze poznać i rozwinąć wiele doświadczeń, które jak się przekonałem są kluczem do zrozumienia różnych form Chi Kung i rozwinięcia świadomości przepływu Chi w ciele. Od tamtego czasu ćwiczę ja w miarę regularnie chociaż w przeciwieństwie do siedzącego Badunjin nie codziennie i bardzo ją sobie cenię, wiedząc, że na niej mogę polegać 🙂
Moim zdaniem jeśli ktoś chce zgłębić jakąkolwiek formę Chi Kung, lub w miarę szybko rozwinąć odczuwanie przepływu Chi w ciele powinien przede wszystkim spróbować zgłębić tę formę ćwicząc ją przynajmniej przez kilka miesięcy i wracając do niej regularnie. Przede wszystkim zaś pozwala ona zwiększyć efektywność każdej formy Chi Kung jaką praktykujemy.

Jest to na tyle prosta forma, że z powodzeniem możemy jej się uczyć i praktykować bez nauczyciela. Oczywiście zawiera ona wiele niuansów, które może nam wyjaśnić tylko doświadczony nauczyciel, ale jeśli ćwiczymy ją rekreacyjnie możemy jej się samodzielnie nauczyć z książek a później ćwicząc samodzielnie sami możemy odkryć wiele rzeczy i odnieść z niej wiele korzyści. Jest to forma bardzo wszechstronna a przez to bardzo cenna gdyż pozwala wykorzystywać się na różne sposoby zależnie od zamierzeń praktykującego stąd warta jest szczególnego polecenia. Kluczem do sukcesu jak w każdej praktyce Chi Kung jest doskonale zrelaksowanie ciała i skupienie na ruchu oraz odczuciach.

Cały trening Chi Kung bierze swój początek w umyśle – spokój umysłu, właściwy oddech i rozluźnienie ciała jest podstawą treningu. Tylko gdy jesteś spokojny i odprężony twoje kanały są aktywne i Chi może swobodnie płynąć. Jeśli wykonasz to ćwiczenie we właściwy sposób twoje dłonie staną się ciepłe, będziesz czuł w nich Chi a na koniec poczujesz się wspaniale odświeżony, zrelaksowany i spokojny. W ćwiczeniach pchania najłatwiej nauczyć się wyczuwania Chi i jego przepływu, dlatego warto temu ćwiczeniu poświęcić trochę uwagi jeśli masz czas lub ochotę możesz wykonać więcej powtórzeń każdego elementu ćwiczenia, lub kilkakrotnie pod rząd powtórzyć całą sekwencję co zwiększy ilość Chi i zintensyfikuje doznania, pamiętaj jednak, że najważniejszy jest tu spokój i odprężenie oraz wolne i płynne wykonywanie ćwiczenia – ważniejsza jest tu jakość a nie ilość.

Rate this post

Leave a Comment

Scroll to Top